Partner serwisu
14 marca 2019

Czego nie robić swojej cerze?

Kategoria: Aktualności

Każda z nas chce wyglądać jak najlepiej. Z tego powodu śledzimy strony internetowe poświęcone dbaniu o urodę, wydajemy spore kwoty na kolejne kosmetyki oraz pieczołowicie nakładamy je na swoją twarz. Niestety, mimo tych wszystkich starań stan naszej cery często pozostawia wiele do życzenia. Powody takiego stanu rzeczy często tkwią w błędach pielęgnacyjnych. Co nam służy, a co szkodzi? Jakie zabiegi powinnyśmy sobie odpuścić, jeżeli chcemy cieszyć się zdrową, gładką i promienną skórą?

Czego nie robić swojej cerze?

1. Niedokładny demakijaż

Nawet jeśli codziennie wklepujemy w swoją skórę różne kremy i esencje, rzadko wygląda ona idealnie. Często zmagamy się również z innymi kompleksami: jasnymi, krótkimi rzęsami, bladą cerą lub zbyt jasnymi, mało wyrazistymi wargami. Makijaż pomaga nam zwiększyć swoją pewność siebie i wyrazić własny styl. I w jego stosowaniu nie ma niczego złego, dopóki codziennie przed snem dokładnie go zmywamy. Niestety, wielu z nas zdarza się tego nie zrobić, np. po bardzo ciężkim dniu lub intensywnej imprezie. Często też robimy to niedokładnie i pobieżnie, pozostawiając na skórze część kosmetyków. Dlaczego demakijaż jest tak ważny? Kolorowe produkty (lub ich resztki) zatykają pory, co może skutkować zaskórnikami i wypryskami. Oprócz tego obciążona nimi skóra gorzej się regeneruje i źle wchłania składniki odżywcze z kremów. Właśnie dlatego często mówi się, że demakijaż stanowi najważniejszy etap codziennej pielęgnacji! Bez niego nawet najlepsze kremy i maseczki nie zdadzą się na wiele. W związku z tym warto zaopatrzyć się w delikatny płyn micelarny, płyn lub olejek do demakijażu i zawsze przed snem dokładnie zmywać nimi cały make-up. Następnie należy dodatkowo umyć twarz wodą i specjalnym żelem lub pianką do mycia twarzy. Wtedy możemy mieć pewność, że będzie ona właściwie przygotowana do kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych.

2. Wyciskanie krostek i zaskórników

Kiedy widzimy na swojej twarzy jakąkolwiek niedoskonałość, od razu korci nas, by natychmiast się jej pozbyć. Niestety, choć wyciskanie wydaje się najprostszym i najskuteczniejszym sposobem na osiągnięcie tego celu, w rzeczywistości może jedynie pogorszyć sytuację. Po pierwsze: często zaognia stan zapalny i zwiększa prawdopodobieństwo powstania trwałych blizn, podrażnień lub przebarwień. Po drugie: powoduje przeniesienie bakterii na zdrowe obszary skóry, co skutkuje większą liczbą krostek. Znacznie lepszym pomysłem jest więc posmarowanie chorego miejsca maścią, żelem punktowym lub olejkiem herbacianym, znanym ze swoich właściwości antybakteryjnych.

3. Używanie tego samego kremu do całej twarzy

Skóra pod oczami jest znacznie cieńsza i delikatniejsza od reszty naszej cery, a w dodatku nie posiada gruczołów łojowych i szybciej się starzeje. Z tego powodu potrzebuje specjalnej pielęgnacji – zwykły krem do twarzy po prostu nie jest dostosowany do jej potrzeb. Warto wybierać kosmetyki specjalnie przeznaczone do tego obszaru i zwracać uwagę na ich skład: najlepiej sprawdzają się kremy zawierające retinol, koenzym Q10, proteiny, witaminy C i E, wyciąg z ziela świetlika lub kofeinę. Zimą dodatkowo należy sięgać po gęstsze produkty, które ochronią wrażliwą skórę przed zimnem.

Kolejnym miejscem na twarzy, które wymaga specjalnej pielęgnacji, są usta. Wiele z nas ma szkodliwy nawyk ich nieustannego oblizywania. Jednak nawet kiedy tego nie robimy, czynniki zewnętrzne (np. mróz lub suche powietrze w klimatyzowanym pomieszczeniu) mogą sprawić, że nasze wargi szybko staną się przesuszone i zaczną się łuszczyć. Z tego względu warto zawsze mieć przy sobie ochronną pomadkę, stosować balsam do ust, a co jakiś czas używać również specjalnego peelingu (możemy go zrobić same: wystarczy odrobina cukru i miodu).

4. Używanie brudnych akcesoriów do makijażu

Pędzle do pudru, gąbki do podkładu oraz szczoteczki do rozczesywania rzęs to przedmioty, które codziennie dotykają naszej twarzy. Muszą więc być zupełnie czyste, by nie pogarszać jej stanu i nie powodować nowych problemów. Niestety, takie akcesoria często bywają siedliskiem bakterii – osadzają się na nich nie tylko resztki kosmetyków, ale również kurz, sebum i obumarłe komórki naszego naskórka. W efekcie ich używanie może powodować takie nieprzyjemne konsekwencje jak zatkane pory, podrażnienia, trądzik, a nawet rozległe stany zapalne skóry lub zapalenie spojówek. Aby tego uniknąć, należy myć wszystkie tego typu przedmioty przynajmniej 2-3 razy w tygodniu. Warto również wycierać twarz po myciu specjalnymi, jednorazowymi ręcznikami – te, które trzymamy w łazience, są nieustannie narażone na działanie wilgoci, przez co stanowią prawdziwy raj dla bakterii i drobnoustrojów.

5. Stosowanie kremów z filtrem wyłącznie przed opalaniem

Doskonale wiemy, że nie należy się opalać, nie zabezpieczywszy swojej skóry emulsją z odpowiednio wysokim filtrem UV. Rzadko jednak zdajemy sobie sprawę, że tego typu kosmetyków należy używać nie tylko przed wyjściem na plażę. Na szkodliwe działanie promieni słonecznych jesteśmy narażeni niezależnie od pogody oraz pory roku, za każdym razem, kiedy wychodzimy na zewnątrz. Nasz krem na dzień powinien więc zawierać ochronę SPF. Słońce uszkadza włókna kolagenowe, przyspieszając procesy starzenia się skóry, przesuszając ją i powodując przebarwienia, nie wspominając już o zwiększaniu ryzyka zapadnięcia na nowotwory skóry.

6. Przesuszanie skóry tłustej opalaniem

Utarło się, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie z nadmiarem sebum jest wysuszanie skóry. Osoby o cerze mieszanej, tłustej lub trądzikowej często sięgają po bardzo silne, agresywne preparaty, takie jak toniki na bazie alkoholu lub silne kremy matujące. Tymczasem takie postępowanie może jedynie pogorszyć wygląd naszej twarzy i nasilić już istniejące problemy. W ten sposób pozbawiamy cerę jej warstwy ochronnej i zaburzamy jej równowagę. Reakcja zwykle jest więc odwrotna do zamierzonej: nasila się wydzielanie sebum, powstają podrażnienia i wypryski, a nasza skóra zaczyna nieestetycznie błyszczeć. Znacznie lepszym pomysłem jest postawienie na dokładne oczyszczanie twarzy produktem antybakteryjnym oraz jej regularne nawilżanie.

7. Pomijanie toniku

Tonizowanie jest jedną z najważniejszych części codziennej pielęgnacji. Niestety, wiele z nas zaniedbuje go, kompletnie nie zdając sobie sprawy z jego znaczenia. Funkcją toniku jest przywracanie prawidłowego pH naszej skórze, a tym samym zwiększanie jej odporności na negatywne działanie czynników zewnętrznych. To bardzo istotne, ponieważ podczas demakijażu i mycia skóry zmywamy z niej nie tylko zanieczyszczenia, ale również naturalny, zabezpieczający płaszcz hydrolipidowy. Warto również wiedzieć, że choć tonik pomaga oczyścić twarz, nie nadaje się na podstawowy kosmetyk stosowany w tym celu. Nie należy także wybierać dowolnego, przypadkowego produktu z drogeryjnej półki – tonik powinien być delikatny (alkohol w składzie powoduje przesuszenie oraz podrażnienia!) i dostosowany do naszych indywidualnych potrzeb. Warto używać go tuż przed nałożeniem serum lub kremu – zwilżona w ten sposób cera jest lepiej przystosowana do wchłaniania składników pielęgnacyjnych.

8. Unikanie peelingów

Nagromadzone na twarzy, obumarłe komórki naskórka zanieczyszczają cerę i utrudniają przyjmowanie składników aktywnych z kosmetyków. W związku z tym aby cieszyć się zdrową, czystą i promienną skórą, należy regularnie ją złuszczać. Często ulegamy mitom, zgodnie z którymi posiadaczki suchej lub wrażliwej cery powinny unikać peelingów. Nic bardziej mylnego – wystarczy dobrać taki, który odpowiada naszym potrzebom. Jeśli boimy się podrażnień, możemy zrezygnować z tych mechanicznych i sięgać po enzymatyczne, które zamiast ścierających drobinek wykorzystują substancje chemiczne. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzić w drugą stronę i nie używać ich zbyt często – optymalna częstotliwość to 1-2 razy w tygodniu.

9. Nieprawidłowy styl życia

Pielęgnacja skóry to nie tylko kosmetyki – nawet najlepsze i najdroższe kremy niewiele pomogą, jeśli nie zadbamy o zdrowy, higieniczny styl życia. Przede wszystkim należy się wysypiać, dbać o aktywność fizyczną oraz pić wystarczającą ilość wody, która nawilża cerę od środka oraz pomaga transportować substancje odżywcze po całym organizmie. Oprócz tego warto jeść dużo warzyw i owoców oraz unikać przetworzonej żywności, nadmiernych ilości kawy, alkoholu, papierosów i białego cukru. Klimatyzacja oraz ogrzewanie przesuszają naszą skórę, a smog ją zanieczyszcza, w związku z czym dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w nawilżacz i oczyszczacz powietrza. Jeśli tylko mamy taką możliwość, należy często wietrzyć sypialnię i regularnie zmieniać pościel. Poliestrowe (a więc nieoddychające), brudne poduszki sprzyjają powstawaniu wyprysków i niedoskonałości. Najlepiej kupić takie, które są wykonane z jedwabiu, bawełny lub satyny i prać je w wysokich temperaturach, które pomagają pozbyć się bakterii. Ważne jest również dbanie o czystość okularów, telefonu komórkowego i innych przedmiotów, które nieustannie mają kontakt z naszą twarzą oraz oduczyć się jej częstego dotykania.

10. Zła kolejność nakładania kosmetyków

Oprócz tego, że należy stosować specyfiki dostosowane do potrzeb naszej skóry (co innego przysłuży się cerze tłustej, a co innego suchej lub wrażliwej), trzeba również nakładać je w określonej kolejności. Ogólna zasada jest taka, że najpierw używamy tych o lekkiej konsystencji i stopniowo przechodzimy do tych cięższych i bogatszych. Pierwszym etapem codziennej pielęgnacji jest, oczywiście, oczyszczanie. Po dokładnym demakijażu należy umyć twarz specjalnym kosmetykiem oczyszczającym. Następny w kolejności jest hydrolat lub tonik, który przywraca naszej skórze jej naturalne pH. Natychmiast po zwilżeniu nim twarzy należy nałożyć serum, retinol lub esencję. Wówczas warto zrobić kilkuminutową przerwę, podczas której nasza cera wchłonie kosmetyk i wklepać krem lub żel pod oczy oraz krem nawilżający. Pamiętajmy, by stosować produkty odpowiednie do pory dnia: przed snem powinien to być specjalny, odżywczy krem na noc, zaś rano – krem BB lub krem na dzień z filtrem UV. Dopiero po jego wchłonięciu możemy zacząć wykonywać makijaż.

źródło: Calluna Medica
fot. 123RF.com/zdjęcie ilustracyjne
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ