Dobry czy zły? Branża o 2011 roku
Każdy rok przynosi zmiany. Niektóre z nich są dobre – dają możliwość rozwoju, poszerzają horyzonty, przynoszą korzyści. Inne natomiast ograniczają pole manewru i uniemożliwiają działanie. Jakich było więcej w przemyśle kosmetycznym w 2011 roku? Zapytaliśmy o to przedstawicieli zakładów kosmetycznych.
BARWA Sp. z o.o.
MAŁGORZATA BROŻYNA – dyrektor zarządzająca |
Szerokie portfolio pozwoliło firmie BARWA zmierzyć się z kryzysem. Dzięki temu mogła nie tylko wprowadzić nowe produkty na rynek, ale także się unowocześniać. Rok 2011 dla BARWY był rokiem wdrożeń i modernizacji. Działania marketingowe były skoncentrowane na promowaniu wiodącej marki firmy – Siarkowa Moc. Akcje promocyjno-reklamowe prowadzone w ciągu 12 miesięcy kierowane były przede wszystkim do młodych odbiorców, którzy borykają się z problemami skóry trądzikowej i łojotokowej. Działania te kreowane w różnych kanałach tradycyjnych i współczesnych dodatkowo były silnie wspierane PR-owo. Celem było osiągnięcie wzrostu świadomości i rozpoznawalności marki, co pod koniec roku przełożyło się na kilkuprocentowy wzrost sprzedaży kosmetyków z tej serii. Nie bez wpływu na rozpoznawalność marki miał z pewnością fakt wprowadzenia produktów serii Siarkowa Moc do jednej z najbardziej rozpoznawalnych drogerii na polskim rynku. Ze względu na bardzo szerokie portfolio fi rma BARWA nie odczuła silnie załamania na rynku kosmetycznym. W związku z obecną sytuacją rynkową, zauważalny jest trend poszukiwania przez klientów alternatywnych produktów do tych z wyższej półki cenowej. Coraz częściej klienci rezygnują z zakupu zagranicznych marek na rzecz rodzimych o wiele tańszych kosmetyków, które nie ustępują im jakością.
* * *
CLARENA
PATRICIA POPŁAWSKA – właścicielka, prezes zarządu |
Rok 2011 był dla Clareny niezwykle ważnym okresem. Jako przedsiębiorstwo produkcyjne firma zintegrowała swoje oddziały w jednej siedzibie. Na wiosnę przeniosła się do nowoczesnego kompleksu w Wilczycach pod Wrocławiem, gdzie pod szyldem CLARENA Industry funkcjonuje magazyn, konfekcja, front Office. Tam też znajduje się siedziba zarządu. Firma sukcesywnie zdobywała nowe rynki i rozszerzała swoją działalność za granicą. Zarówno marka kosmetyków profesjonalnych CLARENA, jak i specjalistycznych urządzeń do zabiegów kosmetycznych RUBICA są dostępne praktycznie na całym świecie. Clarena otwiera również swoje własne przedstawicielstwo w Brukseli. Oprócz tego w minionym roku Clarena wprowadziła na rynek nowe linie profesjonalne i detaliczne, nowe lub unowocześnione urządzenia gabinetowe oraz kontynuowała swą działalność edukacyjną w zakresie szkoleń i pokazów dla profesjonalistów.
* * *
LOTON
WIESŁAW DAROŃ – prezes zarządu
Choć daleko jeszcze do spełnienia wszystkich zamierzeń firmy, najważniejsze jednak za nami – podążamy w zgodzie za oczekiwaniami rynku i trendami. W bieżącym 2012 roku obchodzimy jubileusz szmaragdowych godów naszego pożycia z rynkiem. To 55 lat! Dawno, dawno temu Zakłady Chemiczne przetwarzały białko. Jeden z niespokojnych umysłów zgłosił patent na użycie hydrolizatu białkowego do pielęgnacji i stylizacji włosów. To spowodowało przeorientowanie profilu firmy i doprowadziło do tego, że zapisaliśmy się w pamięci większości Polek jako firma kosmetyczna - producent najpierw PŁYNU LOTON® 2 i LAKIERU LOTON® 4, a potem szeregu innych. Patent nie gwarantował firmie szczęścia na wieki. O to ciągle trzeba mocno walczyć.
Sporą wyobraźnią kierowali się menadżerowie firmy 40 lat temu, zgłaszając w Urzędzie Patentowym zastrzeżenie nazwy LOTON® jako znaku towarowego. Lakiery i płyny do pielęgnacji i stylizacji włosów oznaczane marką LOTON® zdobyły renomę. Gdy wcześniej zamknięty na konkurencję polski rynek przeszedł rewolucję ustrojową, w firmie podjęto szereg działań dostosowawczych. Przetrwaliśmy w dużym stopniu dlatego, że Polki dostrzegły ogromną siłę tkwiącą w recepturze i funkcjonalności kosmetyków sygnowanych marką LOTON®. Tylko w tych produktach użyto naturalnego białka tam, gdzie inni stosują żywice syntetyczne. To niezwykła lojalność naszych klientek jest tajemnicą przetrwania.
Przetrwanie to w biznesie za mało. Poszukiwanie szansy na rozwój w warunkach gospodarki rynkowej trwało długo, ale w końcu się udało. Nasze Biuro Rozwoju przygotowało ofertę dla zupełnie innej niż dotąd grupy docelowej – dla młodzieży. Serię PROVIT zapoczątkował dwufazowy JEDWAB w PŁYNIE, potem była KERATYNA i KASZMIR w płynie, i wiele innych, a na końcu SERUM JEDWABNE do końcówek włosa w małej fiolce z dozownikiem kropelkowym. Nawiązanie kontaktu z rynkiem młodzieżowym było przełomem, a w rezultacie te produkty zaakceptowały również nieco dojrzalsze kobiety. Serię uzupełniliśmy o 6 rodzajów saszetek z maskami i szamponami. Potem na życzenie klientów te produkty wprowadziliśmy do większych opakowań. Na szczególną uwagę zasługują dwa ELIKSIRY - przeciw wypadaniu włosów i do układania włosów przetłuszczających się.
Daleko jeszcze do spełnienia tego, co zamierzyliśmy. Mamy jednak za sobą najważniejsze – otworzyliśmy się na rynek i nauczyliśmy się wsłuchiwać w jego oczekiwania i trendy. Z naszego laboratorium wychodzą propozycje dla coraz bardziej wymagających pań. Analizy rynku pokazują, że rośnie ilość kobiet, które same podejmują się tworzyć w domu kreacje, jakie dotąd robiono tylko w salonach fryzjerskich. Tym propozycjom poświęcamy szczególną uwagę i konsultujemy je właśnie w salonach fryzjerskich.
Pierwsze uderzenie kryzysu lat 2008/2009 przywitaliśmy, wprowadzając na rynek młodzieżowy serię PROVIT i udało się. Teraz kontynuujemy plany rozwojowe w cieniu strachu kolejną fazą kryzysu. Czy naszej siły, naszej kompetencji wystarczy, by oprzeć się zagrożeniom? A może kryzys nas nie dotyczy? Na pytanie, jak rozwijać gospodarkę, jedni ekonomiści mówią „dokapitalizować banki”, a inni mówią „obciążyć banki podatkami”. Zgłaszane są też inne sprzeczne postulaty. To pokazuje, jak świat się skomplikował. Film „Iron Lady” przytacza co trafniejsze refleksje Margaret Thatcher. Między innymi mówi, że w dawniejszych debatach polityków chodziło o to, „by zrobić coś” (to do something), a w dzisiejszych – „by zaistnieć” (to be someone). Czy nie warto by zatrzymać się czasem w biegu i uporządkować sprawy według ich hierarchii?
* * *
MIRACULUM S.A.
URSZULA PIERZCHAŁA – wiceprezes |
Miraculum to jedna z najstarszych polskich marek kosmetycznych, powstała w 1924 roku. Przemawia za nią tradycja, doświadczenie oraz jakość i nowoczesne technologie. Po kilku ostatnich ciężkich latach – wraca i zodbywa rynek na nowo… 2011 r. w branży kosmetycznej do łatwych nie należał. Wiele kategorii miało spadki sprzedaży, porównując rok do roku. Jednocześnie bardzo wiele się działo w zakresie konsolidacji branży. Dla nas było to 12 miesięcy bardzo wytężonej pracy, ale kończymy go z satysfakcją. Udało nam się zrealizować założenia strategiczne. Krok po kroku, dzięki konsekwencji, wytrwałości i wytężonej pracy całego zespołu, spółka zaczęła zdobywać rynek na nowo. To długi proces, wciąż odbudowujemy dobre relacje, dystrybucję oraz zaufanie, podpisujemy umowy z sieciami handlowymi, zapewniamy dostępność produktów na półkach. Ubiegły rok rozpoczęliśmy powrotem do nazwy firmy Miraculum S.A., następnie zawarliśmy układ z wierzycielami, odrabialiśmy stracony czas – w zawrotnym tempie wdrożyliśmy kilkadziesiąt nowych produktów do naszej oferty. To był dobry okres dla firmy, zanotowaliśmy wzrosty udziałów rynkowych w kategoriach pielęgnacja ciała oraz kosmetyki do i po goleniu. W 2012 r. planujemy dalszy rozwój zarówno poprzez rozbudowę marek, które posiadamy w portfolio, jak i poprzez poszerzenie oferty produktowej o nowe marki i kategorie.
Miraculum jako jedna z najstarszych polskich marek kosmetycznych, dzięki połączeniu tradycji z nowoczesnością, gwarantuje wysoką jakość preparatów, które
doceniane są przez kolejne pokolenia kobiet. Oferta firmy obejmuje innowacyjne linie do pielęgnacji twarzy i ciała, dostosowane do wieku i rodzaju skóry, a także wyjątkowe wyroby perfumeryjne dla kobiet i mężczyzn. Kosmetyki opracowywane są na bazie najwyższej jakości składników aktywnych, zgodnie z obowiązującymi trendami w kosmetologii.
* * *
NEPENTES PHARMA Sp. z o.o.
PAWEŁ TOMCZAK – dyrektor generalny |
W ostatnich miesiącach 2011 roku na rynku dermokosmetycznym, czyli kosmetyków aptecznych zauważyliśmy wyraźną zmianę zachowań konsumenckich – skłonność do oszczędzania w obawie przed kryzysem i przywiązywanie większej wagi do ceny przy wyborze produktu. Trendowi temu towarzyszył dalszy spadek wartości rynku, z jakim mieliśmy do czynienia już w roku 2010. Do spadku przyczyniła się ujemna dynamika jednej z największych kategorii – preparatów przeciwzmarszczkowych. Szeroka dostępność marek ekonomicznych w aptekach i działania promocyjne spowodowały, że konsumenci zaczęli częściej po nie sięgać. Z obserwacji rynku wynika również, że coraz bardziej lubimy produkty lokalne. Zarówno na rynku masowym, jak i aptecznym konsumenci coraz częściej wybierają polskie marki o dobrym stosunku jakości do ceny. W ten trend i oczekiwania konsumenckie doskonale wpisuje się strategia jednej z naszych największych marek dermokosmetycznych – Iwostin, dedykowanej skórze wrażliwej, alergicznej i wymagającej. Jest to polska marka obecna na rynku już od 10 lat, oferująca konsumentom produkty wysokiej jakość w przystępnej cenie („value for money”). Receptury preparatów tworzone są przez specjalistów w dziedzinie biotechnologii i kosmetologii w konsultacji z dermatologami, co gwarantuje ich skuteczność i bezpieczeństwo, a jednocześnie nie rujnuje kieszeni konsumenta.
Nie da się ukryć, że rynek dermokosmetyczny stymulują nowości. W ubiegłym roku wprowadzono ich znacznie więcej niż w roku 2010. Firma Nepentes, odpowiadając na potrzeby konsumentów, wdrożyła w ubiegłym roku ponad 20 nowych preparatów. Dzięki lokalizacji laboratorium rozwojowobadawczego w Polsce jesteśmy w stanie szybko reagować na potrzeby konsumentów i podążać za trendami. Lwostin, poza uzupełnieniem oferty produktowej w kategoriach, w których jest już obecny, poszerzył swoje portfolio o trzy nowe linie – Iwostin Oftalin, przeznaczony do pielęgnacji wrażliwej skóry wokół oczu, Iwostin Sensitia Zero dla skóry nadwrażliwej oraz Iwostin Rosacin dedykowany skórze z trądzikiem różowatym. 2011 rok zakończyliśmy dużym sukcesem marki Emolium, przeznaczonej do kompleksowej pielęgnacji skóry suchej, podrażnionej i atopowej. Emolium jest liderem w kategorii emolientów, a w grudniu zdobyło najwyższe w swojej historii udziały rynkowe. Za sukcesem tym stoi konsekwentnie realizowany model biznesowy oparty na rekomendacji lekarza, głównie pediatry i dermatologa oraz farmaceuty. Miniony rok był dla nas szczególny pod jeszcze jednym względem. Obchodziliśmy 20-lecie powstania firmy, która w ciągu tych lat z przedsiębiorstwa rodzinnego stała się częścią Grupy Sanofi, jednej z największych w Polsce i na świecie firm farmaceutycznych.
* * *
ZIAJA Ltd
JOANNA KOWALCZUK – kierownik działu marketingu |
Rok 2011 firma Ziaja zamknęła wzrostem sprzedaży o 7,5% w stosunku do roku 2010. Wprowadziliśmy 5 nowych serii:yego dla mężczyzn, ulgę do cery wrażliwej, pielęgnację+ dedykowaną do różnych grup wiekowych, sopot rozświetlanie, oliwki do masażu, w tym 4 o innowacyjnych konsystencjach żelowych. Rozszerzyliśmy serię masło kakaowe i pomarańczową o preparaty do pielęgnacji ciała oraz serię dla dzieci maziajki. Duże zmiany przeszła seria do pielęgnacji włosów. Całkowicie zmieniono wygląd opakowań, szampony zwiększyły pojemność z 200 ml do 400 ml, pojawiły się nowe produkty (linia jedwabna, maski i odżywki w sprayu, nowe szampony).
Firma Ziaja zorganizowała dwa programy partnerskie „Polecamy markę Ziaja”. Jeden kierowany był do detalistów i dotyczył oferty kosmetycznej, natomiast drugi do farmaceutów i obejmował dermokosmetyki ziaja med. Założeniem programów było wzmocnienie pozycji i siły marki Ziaja na rynku, wsparcie działań sprzedażowych poprzez regularne działania promocyjne oraz serwis regionalnego przedstawiciela handlowego, wzrost sprzedaży marki ziaja oraz ziaja med, wyłonienie i wyróżnienie w regionach najlepszych klientów pod względem sprzedaży marki ziaja i ziaja med.
Firma prowadziła również regularne działania reklamowe w prasie popularnej i internecie oraz działania promocyjne w zakresie wszystkich marek (kosmetyki, ziaja med, ziaja pro, farmaceutyki). Przeprowadzono również dwie ogólnopolskie kampanie reklamowe z wykorzystaniem outdooru. Objęły serię yego oraz dermokosmetyki ziaja med. Dużym sukcesem było wprowadzenie na rynek serii dla mężczyzn. To pierwsza linia pielęgnacyjna kierowana ściśle do tego segmentu.
* * *
OCEANIC S.A.
DOROTA SOSZYŃSKA – właścicielka i dyrektor kreatywny |
Po latach wzrostu sprzedaż kosmetyków w ostatnich dwóch latach wyraźnie zwolniła. Już w 2010 r. dało się odczuć stagnację na rynku, jednak branży kosmetycznej nie dotknął wówczas jeszcze odczuwalny kryzys, wiele firm odnotowało nawet dwuprocentowe wzrosty sprzedaży. Rynek artykułów kosmetycznych jest jedną z branż najbardziej odpornych na kryzys. Działa tu tzw. efekt szminki – nawet w trudniejszych czasach kobiety chcą dobrze wyglądać i ograniczając wydatki na inne rzeczy, nie odmawiają sobie zakupu kosmetyków.
Jednak rok 2011 również w branży kosmetycznej przyniósł recesję i odczuwalny spadek sprzedaży. W kluczowych kategoriach, takich jak pielęgnacja twarzy czy ciała była ona zdecydowanie słabsza w stosunku do wcześniejszych 12 miesięcy.
Oceanic dobrze poradził sobie w dobie spowolnienia gospodarczego. Mamy mocną i stabilną pozycję, budowaną poprzez realizowaną konsekwentnie od lat filozofię marki (AA to bezpieczne i skuteczne kosmetyki antyalergiczne) oraz lojalnych konsumentów – osoby z problemami alergicznymi, ale także te, które nie mają alergii, ale sięgają po produkty AA profilaktycznie. Rok 2011 Oceanic zakończył wzrostem sprzedaży. Wśród produktów AA najbardziej dynamicznie rozwijała się kategoria produktów dla mężczyzn. Wyraźny wzrost, przewyższający ten rynkowy, odnotowaliśmy także w kategorii higiena intymna, dynamicznie zwiększa się także sprzedaż w kategorii make up.
Rok 2011 był dla firmy Oceanic spektakularnym sukcesem pod względem wdrożeń w obszarze kosmetyków naturalnych. Trend „eko” na całym świecie z wielką siłą wkroczył we wszystkie dziedziny życia, również na rynek kosmetyczny. Laboratorium Badawczo-Rozwojowe OCEANIC w oparciu o wieloletnie doświadczenie opracowało wyjątkowy program pielęgnacji dla nadzwyczaj wymagającej skóry alergicznej, oparty na surowcach pochodzenia naturalnego. Z sukcesem udało nam się wprowadzić na rynek komplementarne linie do twarzy i ciała kosmetyków ekologicznych i naturalnych dla alergików – AA Eco, AA Wrażliwa Natura, AA Sensitive Nature SPA. Kilkuprocentowym wzrostem możemy także pochwalić się, jeśli chodzi o sprzedaż naszych dermokosmetyków. Hitem w zakresie sprzedaży okazała się marka emolientów dla dzieci i dorosłych Oillan, w kanale aptecznym bardzo dobre wyniki zanotowała także linia naturalnych kosmetyków AA ECO.
* * *
DELIA
JÓZEF SZMICH – właściciel firmy |
W 2011 roku obserwowaliśmy na rynku kosmetycznym zbliżający się koniec przełomu. Z jednej strony bowiem coraz większa była konsolidacja branży, a z drugiej nieustannie pojawiały się nowe podmioty. Koncerny kosmetyczne prowadziły
bardzo agresywną politykę, widać było silną ekspansję marek własnych. Wielu krajowych producentów zaczęło obawiać się o swój los, gdyż zaznaczyła się ogólna tendencja spadkowa. Na szczęście jednak kryzys nie dotknął branży kosmetycznej tak bardzo jak inne gałęzie gospodarki.
Moim zdaniem na każdym rynku jest miejsce zarówno dla „gigantów”, średnich firm, jak i zupełnie małych, rodzinnych przedsiębiorstw. Może mniejsze zakłady kosmetyczne nie mają budżetów czy narzędzi takich, jak światowe koncerny, ale potrafi ą być innowacyjne i szybko odpowiadać na potrzeby klienta. Staramy się być przygotowani na każdą sytuację. Może dlatego udało nam się w zeszłym roku utrzymać wzrost wartościowy na poziomie 15% w zestawieniu rok do roku, z czego jestem bardzo zadowolony. Jakie jeszcze sukcesy osiągnęliśmy? Umocniliśmy potencjał firmy poprzez zwiększenie wolumenu sprzedaży. Weszliśmy na nowe rynki zagraniczne, m.in. kraje arabskie, Indie i Wietnam – eksport stanowi ok. 40-45% wartości naszej sprzedaży. Poza tym dynamicznie rozwinęliśmy usługi z zakresu private labels – w ubiegłym roku produkowaliśmy dla 37 podmiotów.
Bardzo ważnym krokiem dla naszej firmy było poszerzenie portfolio. W zeszłym roku bowiem przejęliśmy marki należące do Valdi Spectrum Group – Champs de Provence, See You oraz Dairy Fun. Dzięki temu uzupełniliśmy ofertę o „produkty z wyższej półki”. Już w listopadzie ok. 20% wartościowej sprzedaży stanowiły właśnie marki VSG. Jestem pewny, że w przyszłości wynik ten będzie jeszcze lepszy.
Oprócz tego rozpoczęliśmy budowę naszego nowego zakładu produkcyjnego w Łódzkiej Specjalnej Strefi e Ekonomicznej. Uważam bowiem, że należy działać zgodnie z zasadą „albo trzeba się rozwijać, albo zginąć”. Jak widać, ubiegły rok był dla nas pełen dynamicznych zmian. Ilość przedsięwzięć, które rozpoczęliśmy realizować, jest naprawdę ogromna. Żeby jednak osiągnąć sukces, należy działać…
* * *
CEDERROTH POLSKA S.A.
JAROSŁAW CYBULSKI – dyrektor generalny |
W 2011 mieliśmy wiele powodów do dumy. Dermika złożyła pierwsze doniesienie patentowe, a ostatnio podjęła również współpracę z wybitnym naukowcem – prof. dr. hab. n. farm. Maciejem Małeckim, który specjalizuje się w biologii molekularniej i genoterapii. Robimy wszystko, aby nasze produkty wyróżniały się najwyższą jakością w swojej kategorii. Ubiegły rok zaskoczył mnie dwiema nagrodami, które otrzymaliśmy. W listopadzie ubiegłego roku Dermika została laureatem nagrody Perl Awards w Nowym Jorku za magazyn „Woman”. Zaskoczenie było tym większe, iż w tej kategorii stanęliśmy obok Lamborghini oraz Americam Express. Drugą niespodzianką było zajęcie przez Soraya drugiego miejsca w rankingu Najcenniejszych Polskich Marek przeprowadzanym przez dziennik Rzeczpospolita w kategorii „Kosmetyki i higiena”. Największym zeszłorocznym wydarzeniem w Dermice było wprowadzenie linii Futuré GF, zainspirowanej odkryciem naukowym uhonorowanym Nagrodą Nobla oraz unikalnego Programu COMPOSÉ. Jego kluczowym elementem jest Indywidualny Kompleks dopasowany do potrzeb skóry konkretnej osoby. Mam wrażenie, że takiego nowatorskiego podejścia do pielęgnacji jeszcze w Polsce nie było.
Naszej drugiej marce – Soraya, udało się wprowadzić kilka nowości. Początek roku to debiut linii Art&Diamonds zawierającej czysty, sproszkowany diament w każdym słoiczku kremu. Ambasadorką tej szczególnej linii została Krystyna Janda. Wielkim sukcesem okazał się również Make-up sceniczny Anti-Ageing, promowany przez Edytę Górniak. Jak pokazała przyszłość, był to najczęściej nagradzany przez media produkt Soraya w 2011 roku! Kolejne wyjątkowe produkty to mleczka ujędrniające dostosowane do określonego wieku skóry ciała. Pod koniec roku stworzyliśmy linię BioRepair o silnym działaniu przeciwzmarszczkowym, dedykowaną osobom o cerze wrażliwej, skłonnej do alergii. Kosmetyki zawierają wyselekcjonowane składniki aktywne pochodzące z upraw ekologicznych. Ponadto obydwie marki wprowadziły linie męskie. Na rynku kosmetycznym zauważyłem pewne niepokojące sygnały. Pojawiły się próby wprowadzania konsumentów w błąd, na które jako producenci zrzeszeni w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego staramy się reagować. Zadziwia mnie również bezpośrednie kopiowanie koncepcji produktów oraz przekazów mediowych. Prawdopodobnie tego typu praktyki są efektem kryzysu i braku zaplecza badawczego, niemniej jest to przysłowiowa „droga na skróty”. Z drugiej strony oprócz irytacji pojawia się satysfakcja, że jesteśmy inspiracją dla innych. To pokazuje siłę marki.
* * *
CEDERROTH AB
LEIF WAHLGREN – dyrektor zarządzający
![]() |
Praca specjalistów Cederroth Polska S.A. zaowocowała w tym roku pierwszym w historii firmy zgłoszeniem patentowym i zastosowaniem nowatorskich rozwiązań w serii Future GF. |
2011 był trudnym rokiem zarówno dla Polski, jak i innych krajów Europy. Nie mniej jednak obserwujemy już pozytywne sygnały ożywienia gospodarczego. Dla Cederroth Polska był to przede wszystkim rok ciężkiej pracy nad uporządkowaniem struktur po zakupie Dermiki. Dzięki sprawności kadry zarządzającej wszystko przebiegło zgodnie z oczekiwaniami. Dzięki temu w bieżącym roku możemy skupić się wyłącznie na dalszym rozwoju marek. Soraya i Dermika mają bowiem niebagatelne znaczenie dla całego koncernu. Są to prawdziwe perły w portfelu 72 marek. Muszę przyznać, że z podziwem obserwuję polską placówkę badawczą, która jest jedną z najprężniej działających w koncernie. Mam do czynienia z niezwykle ambitnym zespołem. Podoba mi się pasja, z jaką Polacy podchodzą do wykonywanej pracy i to, że utożsamiają się z marką. Być może dlatego skuteczność polskich kosmetyków zadziwia najbardziej wymagających klientów na świecie…
* * *
CEDERROTH POLSKA S.A.
![]() |
ŁUKASZ PYZIOŁ – dyrektor działu nauki, badań i rozwoju |
W funkcjonowaniu działu badań niezwykle istotni są ludzie, ich kreatywność, wiedza i atmosfera, jaka rodzi się w zespole. Dzięki czemu powstają rozwiązanie nietuzinkowe, a codzienna praca nie jest żmudnym wykonywaniem zadań, lecz twórczym odkrywaniem nowych rozwiązań. Taką właśnie atmosferę udało nam się stworzyć. Niezwykła mieszanka doświadczenia i wiedzy z ambicją charakterystyczną dla młodości i sposobem myślenia podążającym poza utartymi ścieżkami zaowocowała w tym roku pierwszym w historii firmy zgłoszeniem patentowym i zastosowaniem nowatorskich rozwiązań w serii Future GF.
Kolejne niezwykłe pomysły pojawiają się właściwie spontanicznie, w związku z czym jesteśmy w trakcie tworzenia specjalnej struktury zajmującej się wyłącznie opracowywaniem, optymalizacją i wdrażaniem zupełnie nowych rozwiązań technologicznych. Wiąże się to z inwestycjami w sprzęt wykraczający poza potrzeby zwykłych działów R&D i wsparciem merytorycznym praktyków lekarzy dermatologów, biochemików, biofizyków, na co dzień pracujących w laboratoriach akademickich, a także z współpracą podjętą z niezależnymi laboratoriami, również zagranicznymi. Ta ostatnia zaowocowała stworzeniem w zeszłym roku kosmetyku niezwykłego, pierwszego i jedynego na rynku, który jeszcze w pierwszej połowie tego roku pojawi się w sklepach.
![]() |
fot. CEDERROTH POLSKA S.A. |
W obecnych czasach niezwykle ciężko podsumować rok, odnosząc się do popularności składników aktywnych, które pojawiły się na rynku. Stworzenie takiego „plebiscytu” musiałoby mieć cechy filmowych Oskarów, a nagrody byłyby przyznawane w różnych kategoriach. Na pewno w minionym roku uwagę zwracała unifikacja funkcji i aktywności, co oznacza, że dostępne stały się składniki, których deklarowane działanie jest wielokierunkowe. Z punktu widzenia klientki jest to niezwykle istotne, ponieważ może zdefiniować swoją codzienną pielęgnację od nowa, minimalizując ilość produktów. Jest to odpowiedź na potrzeby konsumentów, które podyktowane są okresem, w jakim się znaleźliśmy. Czasy „kryzysu” sprzyjają wykorzystywaniu rozwiązań uniwersalnych, odpowiadających jednocześnie wielu potrzebom. Z drugiej jednak strony obok dotychczasowych kosmetyków pojawiają się na rynku produkty przeznaczone do pielęgnacji określonych partii ciała, np. wewnętrznej strony ramion, policzków, szyi i dekoltu, co oznacza, że indywidualne podejście do pielęgnacji również ma swych zwolenników. Niewątpliwie w kategorii „Odkrycie roku”, w moim odczuciu, na nagrodę zasługuje linia kosmetyków COMPOSE Dermika Salon&Spa. Jej oferta składa się z kilku produktów, które służą do stworzenia jednego finalnego serum, odpowiadającego na potrzeby indywidualnej klientki. Jest to niezwykle nowatorskie rozwiązanie, doskonale wpisujące się w potrzebę indywidualizacji pielęgnacji.
Oprac. Daria Łaba i Patrycja Misterek
Artykuł został opublikowany w magazynie "Przemysł Kosmetyczny" nr 1/2012