Partner serwisu
07 maja 2020

Sucha skóra już nie będzie sucha

Kategoria: Z życia branży

Kosmetyki ILI OLA, to polska niszowa marka, której produkty mają zadanie wypielęgnować najbardziej zewnętrzną część naskórka, oraz zabezpieczyć przed utratą wilgoci. To najlepsza i najkrótsza droga to uzyskania zdrowej i pięknej skóry, bez podrażnień. Nazwa ILI OLA pochodzi z języka hawajskiego i znaczy po prostu ZDROWA SKÓRA. Kosmetyki, które na pierwszy rzut oka wydają się nieskomplikowane, po pierwszej aplikacji, zetknięciu ze skórą wprawiają w podziw, zaskoczenie i… nieopisana radość z dotyku skóry, która jeszcze chwilę wcześniej była nieprzyjemna w dotyku. Jak to się dzieje? Celem naszych kosmetyków, jest po prostu zabezpieczenie skóry przed utratą wody.

Sucha skóra już nie będzie sucha

Dlaczego to jest takie ważne?

Sucha skóra dotyka większość z nas. Czasami ma związek ze złą pielęgnacją, czasami z nadmierną higieną. Bez znaczenia jaka jest przyczyna suchości, zawsze będzie ona prowadzić do chorób skóry a nawet obniżonej odporności. Od strony kosmetycznej, będziemy po prostu gorzej wyglądać. Dłużej walczyć z podrażnieniami, gojeniem ran, czy po prostu szybciej się starzeć.

Sucha skóra ma zaburzoną barierę hydrolipidową. Tzn., że nie zapobiega przeznaskórkowej utracie wody (TEWL). Utrata wody z głębszych warstw skórnych spowalnia metabolizm, czyli jej odnowę. Proces keratynizacji jest zaburzony, zrogowaciały naskórek trudno się złuszcza, co powoduje zapychanie porów i szorstką skórę. Sucha skóra, nie syntetyzuje też kolagenu i elastyny na tyle dużo, aby utrzymać ją jędrną. Im dłużej będziemy zmagać się z suchą skórą, tym większe prawdopodobieństwo egzemy czy reakcji zapalnej na różnego rodzaju alergeny. Potem będzie już tylko gorzej.

Co możemy zrobić?

Aby złagodzić objawy suchej skóry i tym samy zapobiec jej różnym chorobom czy zahamować proces starzenia musimy zatrzymać utratę wody (TEWL). Nie zrobimy tego, jeśli nie odbudujemy bariery hydrolipidowej. Taką barierę tworzy sebum. Jednak przy suchej skórze nasze sebum ma niewłaściwy skład. Zamiast skupiać się na produktach, które działają głęboko należy zwrócić uwagę na odżywienie najbardziej zewnętrznej warstwy skóry. Czyli warstwy rogowej. To tam nasze sebum wpływa na prawidłowy proces odnowy, zwany keratynizacją. Jest to proces ciągły, kiedy jest prawidłowy, jest prawie niewidoczny. Skóra się ciągle złuszcza, za cel powinniśmy sobie postawić pielęgnację taką, która owy proces przyspiesza.

Jak zatem pielęgnować skórę, aby przyspieszyć jej metabolizm?

Pielęgnacja w 3 prostych krokach: oczyszczanie, złuszczanie i odżywianie. Jeśli samo oczyszczanie i złuszczanie nie są problemami trudnymi do opanowania to jednak samo odżywianie skóry może sprawiać kłopoty.

Po pierwsze, wybierając kosmetyki odżywcze, najlepiej wybrać takie, które zawierają kwasy tłuszczowe, najlepiej nienasycone. Surowce takie jak masło shea, olej z nasion baobabu, masło kakaowe są bogate w składniki, które naturalnie występują w zdrowym sebum. Zatem będą najlepszym kosmetykiem odżywczym. Dostarczą warstwie rogowej dokładnie tych substancji, których jej brakuje. Nienasycone kwasy tłuszczowe są nieocenione w pielęgnacji. Natychmiast zmniejszają napięcie skóry, regulują wydzielanie sebum (nawet jeśli problemem jest nie sucha ale i tłusta skóra). Wygładzają i sprawiają, że staje się ona bardziej miękka i przyjemna w dotyku.

Po drugie, najlepiej żeby taki krem nie zawierał wody. Jest ona do tej pielęgnacji zupełnie niepotrzebna. Do tego brak wody, to bardzo często brak konserwantów, co jest lepsze dla podrażnionej skóry i nadal dla niej bezpieczne (kosmetyki bez wody, nie potrzebują konserwantów).

Kosmetykiem polecanym do pielęgnacji skóry problematycznej, nadmiernie przesuszonej, czy podrażnionej  będzie nasz Naturalny mus. To krem, niczym koncentrat odżywczy, idealny dla potrzeb skóry suchej. Krem nie zawierają wody, a dzięki niespotykanej technologii produkcji zachowują wszystkie nienasycone kwasy tłuszczowe. Są niczym kompres zmniejszający napięcie skóry i łagodzący podrażnienia. Dają natychmiastową ulgę. Skóra w ciągu kilku następnych godzin staje się gładka, miękka i przyjemna w dotyku. Kremy mają formę musu, który nie pozostawia lepkiej skóry, nie ściera się z niej. Dobra przyczepność do skóry to zdecydowanie największy plus tych kosmetyków. Dzięki temu hamujesz utratę wody na wiele godzin, co jest pośrednim działaniem nawilżającym. Pamiętaj, ze nawilżona skóra, to zdrowa, młodo wyglądająca skóra. Po 4 tygodniach regularnego stosowania krem zmniejszył widoczność zmarszczek o średnio 10% i zwiększył jędrność skóry aż o 75%! Nie ma lepszego dowodu na to, że dobry krem, to krem, który nie przeszkadza w ciągłej odnowie skóry, zdecydowanie hamuje utratę wody i sprawia, ze sucha skóra to problem chwilowy.

Nasze kosmetyki (te w białym pudełeczku) używane są z powodzeniem przez kobiety w trakcie leczenia onkologicznego. Bez znaczenia czy z powodu suchej, zniszczonej skóry lekami cytostatycznymi, czy poparzonej przez radioterapię, czy po prostu smarując bliznę po operacji. W każdym przypadku, nasz kosmetyk zmniejsza ból wywołany leczeniem. Celowo, jeden z naszych kosmetyków jest baz dodatków zapachowych. Właśnie dla osób, które bardzo ostrożnie muszą wybierać pielęgnację. Dowodem na świetne działanie na zniszczonej skórze leczeniem onkologicznym, jest współpraca z Fundacją Spa For Cancer. To dzięki wsparciu fundacji w formie zwykłego przekazania naszych kosmetyków, dowiadujemy się o ich cudownym działaniu. Coraz częściej też, jesteśmy zauważani na świecie. W ubiegłym roku naszymi kosmetykami zachwycały się gwiazdy amerykańskiej telewizji, nominowane do nagrody MTV. Nasze kremy znalazły się w ich słynnych Giftbagach. Kilka miesięcy później, w październiku, osobiście odebrałam wyróżnienie w Brytyjskim Parlamencie za innowacje.

źródło: informacja prasowa
fot. informacja prasowa
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ