Peeling kawowy – czyli wszystko co powinnaś o mnie wiedzieć
BodyBoom: Dziewczyny to ja wasz ukochany peeling kawowy. Często zadajecie mi pytania dotyczące właściwości i składników, które kryje moje wnętrze. Chciałbym przekazać wam kilka istotnych informacji na swój temat. Mam nadzieję, że teraz jeszcze częściej znajdziecie dla mnie czas. Pamiętajcie, że ja zawsze chętnie pomagam troszczyć się o waszą skórę.

Skąd moja wyjątkowość? Otóż jestem kombinacją w pełni naturalnych składników, dzięki którym działam cuda. Posiadam nierozpuszczalną konsystencję, a gdy mnie użyjesz nie będziesz musiała stosować już żadnych balsamów. Możesz mnie nakładać nie tylko na skórę ciała ale i twarzy. Jednak miej na uwadze, że skóra Twojej buzi jest znacznie delikatniejsza więc nie pocieraj mną zbyt mocno. Jeżeli masz skórę naczynkową, zrezygnuj z mojej standardowej wersji i wybierz tą dedykowaną specjalnie na twarz. W tej odsłonie jestem znacznie delikatniejszy, przyjmując kremową konsystencję. Ogólnie chodzi o to, że co 28 dni stare komórki Twojej skóry obumierają. W miejscu tych starych pojawiają się nowe ale coś przecież wypada zrobić z tymi, które już nam się nie przydadzą. Wtedy wkraczam ja! Złuszczam to co już nie będzie Ci potrzebne, poprawiam koloryt i chronię przed działaniem wolnych rodników.
Pewnie zastanawiacie się jak kiedyś radzono sobie z odpowiednią pielęgnacją skóry. Już w starożytności stosowano peelingi, do których wykonania używano na przykład piasku lub pumeksu. W Mezopotamii wykorzystywano nasiona daktyli, jabłek i grantów, a także wykonywano zabiegi peelingu przy użyciu alabastru, soli morskiej, miodu i olei. Obecnie peelingi kawowe są już powszechnie znane. Powstały z myślą o kobietach, które samodzielnie przygotowywały go w domu z fusów kawy. Te jednak mają ograniczone działanie gdyż nie zawierają kofeiny, która przyczynia się do poprawy mikrokrążenia krwi i skutecznego działania redukującego tkankę tłuszczową i cellulit. Peeling przygotowywany samodzielnie ściera i oczyszcza skórę ze zbędnej warstwy starego naskórka.
Swego czasu popularność peelingów była znikoma. Warto podkreślić, że dobroczynne właściwości peelingu kawowego docenili przede wszystkich mieszkańcy Azji i Australii. To właśnie tam był to znany sposób pielęgnacji. Podróże kształcą co potwierdza się również w tym przypadku.
1. Składniki
1.1 Kawa robusta
Kochana, doskonale wiesz, że nie mógłbym istnieć bez kawy. By poznać mnie lepiej musisz więc przenieść się do upalnego Kongo w środkowej Afryce, gdzie wzięła początek kawa kongijska - nazywana inaczej robustą.
Kawa robusta jest stosunkowo mało wymagająca i łatwa w uprawie, choć bywa czasem kapryśna. Idealne warunki do jej wzrostu to wysokość do 700 m, ciepły i wilgotny klimat z temperaturą powyżej 25 stopni. Krzewy kawy kongijskiej osiągają wysokość do 10 m, uwielbiają częste i obfite opady, a jego owoce dojrzewają w ciągu ok. 11 miesięcy. Zdumiewający jest fakt, że ze względu na wysoką zawartość kofeiny są zdecydowanie bardziej odporne na działanie szkodników.
Dlaczego w moim składzie znajdziecie kawę robustę, a nie bardziej powszechną arabicę? Przyczyn jest wiele, jednak ta najważniejsza, którą chciałbym się z Wami podzielić koncentruje się wokół kofeiny, jednego z najcenniejszych składników ukrytych w ziarenkach kawy. Uprawiana na terenach górzystych, arabica zawiera w sobie od 1-1,5% kofeiny, natomiast jej stężenie w jasnozielonych ziarnach robusty wynosi 2-2,5%. Różnica jest znaczna prawda? Decyzja była więc prosta.
O kawie robuście mógłbym Ci opowiadać bez końca - nie bez powodu przecież wybrałem ją na swój główny składnik, a zarazem serce wszystkich peelingów BodyBoom. By Cię nie zanudzać przedstawię Ci tylko te fakty, które jako fanka peelingów kawowych powinnaś znać, by rozkoszować się nie tylko ich widocznym gołym okiem działaniem, ale również odczuwać komfort psychiczny związany z poczuciem kompleksowej i dogłębnej pielęgnacji ciała oraz korzystnego oddziaływania na organizm.
Drobno zmielone ziarenka kawy są doskonałym składnikiem złuszczającym, który pozwala na pozbycie się martwych komórek, a w rezultacie utrzymanie ciała w dobrej kondycji i wydobycie naturalnego kolorytu skóry.
Ponadto zawarta w kawie kofeina wykazuje szereg właściwości, które czynią ją niezastąpioną w walce z cellulitem i pielęgnacją problematycznych partii ciała. Nie od dzisiaj zresztą wiadomo, że kofeina to główny sprzymierzeniec osób dbających o smukłą sylwetkę i zapobiegającym nadwadze. Jest to możliwe za sprawą hamowania procesu lipogenezy, czyli mówiąc inaczej kumulacji komórek tłuszczowych. Warto również wspomnieć, że kofeina nie występuje w naturze samodzielnie, lecz zawsze w towarzystwie innych, dobroczynnych składników. Wśród nich możemy wymienić przykładowo naturalne antyoksydanty (kwas fenolowy, kwas chlorogenowy, kwas kawowy). Związki polifenolowe sprawiają, że kosmetyki z zawartością kofeiny hamują proces rozpadu witaminy C, dzięki czemu łagodzą skutki upływającego czasu i w widoczny sposób redukują widoczność już powstałych zmarszczek.
Wróćmy jednak do właściwości kofeiny, za którą cenię ją najbardziej, a więc jej skuteczności w walce z cellulitem. Jako jeden z najbardziej popularnych alkaloidów stymuluje do pracy naczynia krwionośne, pobudzając mikrokrążenie w tkankach. Dzięki temu stymuluje rozkład komórek tłuszczowych, których nierównomierne rozłożenie pod skórą przejawia się w postaci “pomarańczowej skórki”. Pobudzające i drenujące działanie sprzyja również rozkładaniu zalegających w organizmie toksyn, których obecność ma bezpośredni wpływ na wygląd i kondycję skóry. Pobudzająca kofeina działa na metabolizm co powoduje szybsze spalanie tłuszczów poprzez odpływ limfy z tkanki tłuszczowej oraz zmniejszenie widoczności obrzęków cellulitowych.
Niektóre badania przeprowadzone nad właściwościami kawy dowodzą również o pełnieniu przez nią ważnej funkcji w ochronie skóry przed pojawieniem się komórek nowotworowych, gdyż zawiera naturalne filtry UV.
Co ważne - kofeina nie wykazuje skłonności do kumulowania się w organizmie, dlatego tak ważna jest konsekwencja w stosowaniu peelingów kawowych - co najmniej 2-3 razy w tygodniu zależnie od stopnia wrażliwości Waszej skóry.
Kawa to nie tylko skarbnica kofeiny i antyoksydantów, ale również bogactwo pierwiastków (wapnia, magnezu, potasu, fosforu, chromu, manganu), a także witamin z grupy B.
Wapń odpowiada za regulację układu nerwowego oraz napięcie mięśni. Jego brak nie tylko oddziałuje niekorzystnie na proces przekazywania impulsów nerwowych, ale również krzepnięcie krwi, stan kości i zębów.
Magnez zapobiega występowaniu chorób serca, działa odprężająco oraz poprawia koncentrację i podobnie jak wapń warunkuje szybkość przebiegu procesu myślenia.
Potas odpowiada za prawidłową gospodarkę kwasowo-zasadową oraz wodno-elektrolitową. Jego niedobór jest bardzo często diagnozowany w przypadku występowania nadciśnienia, arytmii, obrzęków oraz skurczów mięśni.
Fosfor to jeden z najważniejszych pierwiastków budujących kości i zęby. Stanowi również jeden z podstawowych składników budujących komórki organizmu i jest im niezbędny do funkcjonowania.
Mangan odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie mózgu, aktywność hormonów tarczycy oraz chroni komórki przed wolnymi rodnikami. Dzięki temu ma jednoznaczny wpływ na wygląd skóry oraz szybkość pojawienia się oznak jej starzenia.
1.2 Cukier brązowy
Uważam, że odrobina słodyczy jeszcze nikomu nie zaszkodziła - szczególnie, gdy wykorzystujemy ją jako składnik ścierny martwego naskórka. Cukier brązowy od lat doceniany jest jako jeden z najbardziej skutecznych składników złuszczających oraz dogłębnie usuwających zanieczyszczenia. Jest przy tym bardzo delikatny w działaniu, dzięki czemu rzadko wywołuje podrażnienia i jest polecany szczególnie przy wrażliwych i naczynkowych typach skóry.
Dodatkowo udowodniono działanie bakteriobójcze i przyspieszające gojenie się, a także wiele mówi się o skuteczności w zakresie odblokowywania gruczołów łojowych, oczyszczania porów, przywracaniu skórze równomiernego, zdrowego kolorytu i blasku. Jednym z pośrednich efektów działania peelingu, który może pochwalić się zawartością cukru trzcinowego jest również szybsza regeneracja skóry oraz zwiększenie przepływu krwi sprzyjające redukcji cellulitu i poprawy stopnia ujędrnienia ciała. Niekwestionowaną zaletą cukru trzcinowego jest również zawartość w nim soli mineralnych oraz żelaza, wapnia, fosforu czy magnezu.
1.3 Różowa sól himalajska
Setki lat temu, po osuszeniu oceanów, ok. 500 metrów pod ziemią pojawiły się złoża różowej soli himalajskiej, która uważana jest za najzdrowszą sól na świecie. Słone, różowe kryształki zawierają aż 84 pierwiastki mineralne pozytywnie wpływające na stan zdrowia człowieka, m.in. sód, selen, brom, żelazo, mangan, cynk, fosfor. Różowa sól himalajska często wykorzystywana jest do przygotowywania leczniczych i dezynfekujących kąpieli, podczas których następuje detoksykacja organizmu oraz złagodzenie dolegliwości reumatycznych.
Za co szczególnie doceniam różową sól himalajską i dlaczego zdecydowałem się umieścić ją w swoim składzie? Przede wszystkim dlatego, że może się pochwalić właściwościami wspomagającymi usuwanie toksyn z organizmu oraz jest kolejnym pogromcą martwego naskórka, którego uważam, że warto mieć w swoim zespole w walce o Wasze jedwabiście gładkie ciała.
1.4 Olej arganowy
Jeden z moich trzech najlepszych przyjaciół. Bez wątpienia darzymy się wzajemną miłością. Substancje zawarte w oleju arganowym mają właściwości pielęgnacyjne, a obecność antyoksydantów przeciwdziała procesowi starzenia się skóry. Sprawdzi się u kobiet o suchej, wrażliwej skórze podatnej na podrażnienia. Stosuje się go również w leczeniu blizn i rozstępów.
1.5 Olej makadamia
Kolejny bohater bez którego nie byłbym tym kim jestem. Olej makadamia jest naprawdę niezastąpiony. Wspólnie działamy walcząc o zdrową skórę, bez cellulitu. Zawarte w nim witaminy przyczyniają się do lepszej pracy komórek skóry, a witamina A reguluje gospodarkę wodno-lipidową. Ponadto działa stymulująco na produkcję kolagenu co oznacza znaczne spłycenie zmarszczek. Zawarta w nim witamina E opóźnia proces starzenia się skóry, skutecznie ją nawilżając i sprawiając, że staje się jedwabiście gładka. Witaminy z grupy B również działają łagodząco oraz spowalniają proces powstawania niechcianych zmarszczek.
1.6 Olejek z migdałów
Olejek migdałowy zdecydowanie poprawia krążenie krwi. Ma właściwości nawilżające i zapobiegające przedwczesnemu starzeniu się skóry. Działanie olejku wspomagają zawarte w nim witaminy, sole mineralne, proteiny, magnez i witaminy z grupy A,E,D i B.
1.7 Witamina E
Dzięki zawartości witaminy E mogę zagwarantować, że opóźniam proces starzenia się skóry. Nazywana witaminą młodości, neutralizuje wolne rodniki oraz wspomaga skórę przed promieniowaniem UV. Nie bez powodu nazywana jest "witaminą młodości".
1.8 INCI
W moim wnętrzu znajdziesz: Coffea Robusta Seed Powder, Sucrose, Sodium Sulphate, Theobroma Cacao Seed Powder, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Tocopheryl Acetate, Fragrance.
Więcej bodyboom.pl
Komentarze